Ja i moje rozważania.,  Książka - To co kocham

„To co zakazane” Tabitha Suzuma. Czy zakazany owoc musi być zły? Moja recenzja.

Szesnastoletnia Maya i siedemnastoletni Lochan nigdy nie mieli okazji być „normalni”. Przez lata musieli się zajmować swoim młodszym rodzeństwem, gdy ich pijana, nieobliczalna matka pozostawiła ich samym sobie. Musieli stać się bliżsi niż zwykłe rodzeństwo, a teraz do tego się w sobie zakochują. Tylko że to zakazana miłość, a jej konsekwencje zniszczą ich oboje…

Możesz zamknąć oczy, by nie widzieć tego, czego nie chcesz widzieć; nie możesz jednak zamknąć serca, by nie czuć tego, czego nie chcesz czuć.

Miłośnicy „Kwiatów na poddaszu” pokochają tę rozdzierającą, szokującą powieść o dwójce rodzeństwa, Mai i Lochanie, ich burzliwym życiu rodzinnym i o związku, który muszą trzymać w tajemnicy.

Gdy tylko dostałam informacje iż jest możliwość recenzji tej książki dla Was aż podskoczyłam z radości. Jest to kolejna książka w tym temacie którą miałam okazje czytać nie licząc filmu. Pierwsza z którą się zetknęłam to „Kwiaty na poddaszu”których autorką jest
Virginia Cleo Andrews często poruszająca psychologię , choć pierwszy obejrzałam film, to ciesze się ze mogłam zagłębić się w lekturę książki. Obie z książek, i „Kwiaty na poddaszu” i teraz „To co Zakazane” poruszają bardzo trudny temat, który do dziś jest tematem tabu, rzadko poruszanym, a jeśli już to w mgnieniu oka zbywanym.

Tabitha ukazuje w książce dramat rodziny Whitely. Rodzina iście patologiczna. 5 fantastycznych dzieciaków boryka się z odejściem ojca, 5 lat temu spakował walizki, wyszedł i nie oglądając się za siebie odszedł bez słowa. Jednak to nie wszystko, nie mogą liczyć na wsparcie matki. Alkoholiczka która stawia ponad dzieci i ich potrzeby i problemy, nowego partnera, alkohol i papierosy. Jej świat toczy się tylko wokół niej samej. Wiecznie pijana, zapatrzona w nowego partnera, który także nie liczy się z dziećmi.

Poznajemy tu historię Mai i Lochana, którzy jako najstarsi przejmują rolę rodziców, troszczą się i opiekują młodszym rodzeństwem. Dbają o to, o czym zapomnieli ich rodzice, o to być dać im namiastkę prawdziwego domu. Dbają o to by nikt i nic ich nie rozdzieliło, starają się trzymać z daleka od ich rodziny opiekę społeczną. Lochan, 17 letni uczeń nie ma przyjaciół, nie dopuszcza nikogo blisko, jest nieśmiałym aczkolwiek mądrym chłopakiem, najlepszym uczniem przed którym stoją otworem drzwi do najlepszych uczelni i etatów. Skromny przystojniak skradnie serca nie tylko nasze. Jego młodsza o rok siostra Maia, drobna blondyneczka o niebieskich oczach mogłaby mieć każdego, i tak jak brat skazana jest na błyskawiczne dorastanie. 3 młodszego rodzeństwa Kit, Tiffin i mała Villa są ich oczkami w głowie, to dla nich porzucają to co ważne dla nich samych, zatapiają się bez reszty w nowych rolach. Choć Kit sprawia nie male problemy, buntuje się przeciwko wszystkiemu, to jednak udaje im się podołać temu jakże trudnemu zadaniu. Cała ta sytuacja, to że otoczyli swoją rodzinę murem byle tylko nikt ich nie rozdzielił, sprawia iż więź, zawsze silna która ich łączyła, przeradza się w coś silniejszego. Uczucie które wiedzą że jest złe, niemoralne, jednak jest silniejsze od nich. Zakochują się sobie, obdarzają się uczuciem jakim nie powinni. Przyniesie to ze sobą liczne problemy, konsekwencje. Czy związek Mai i Lochana – rodzeństwa ma szanse przetrwać? Dlaczego określamy go jako zły? Niemoralny? Co wydarzy się dalej w rodzinie Whitley? Co jeszcze ich czeka?

Powiem Wam że jest to powieść bardzo emocjonująca, która potrafi złamać serce. Sprawi że nie będzie można się od niej oderwać, a targające emocje rozedrą serce na pół. Tabitha porusza tu problem patologicznych rodzin. Z czym brykają się pozostawione samym sobie dzieci. Jak trudne dla dzieci jest przejęcie roli rodziców. Ukazuje sposób w jaki problemy czy to rodzinne czy nie, oddziałują na psychikę. W tym przypadku mowa o kazirodztwie. Co spowodowało że ta dwójka obdarzyła siebie takim uczuciem? Miłością i namiętnością? Wszak przecież jest to kontakt prawnie zakazany nie tylko w Polsce. W oczach innych ludzi zły, niemoralny, niektórych wręcz obrzydzający, odpychający. Czy młodzi tak bardzo wczuli się w role rodziców, iż w ich psychice umknął bardzo ważny element – to iż są spokrewnieni? Iż są rodzeństwem. Dlaczego zatracili się w tej roli? A może po prostu szukali tego ciepła, miłości i akceptacji jakiej nie dałby im nikt inny, mogli dać ją tylko oni sobie nawzajem? Strach przed tym ze zostaną rozdzieleni, nie pozwalał im na dopuszczenie do siebie nikogo z zewnątrz, brak zaufania do ludzi bo przecież każdy mógł poznać prawdę, to jak naprawdę wygląda ich rodzina. Sami zamknęli się we własnym świecie. Stworzyli własny dom. Czy można ich za to winić. Równie dobrze mogli zrobić to co rodzice.

Mną również targały potężne i skrajne emocje co do tej dwójki. Sama nie wiem jak by to było gdybym była na ich miejscu. Może okazałabym się słabsza niż oni? Może silniejsza i nie bała się bliskości z nikim innym spoza rodziny. Może byłabym w stanie zburzyć mur, może nie dałabym się strachowi, tego jak odbierze moja rodzinę społeczeństwo, i mam na myśli tu tylko aspekt patologi, odejście ojca, i tym samym brak matki, jej alkoholizm, i brak jej wsparcia, może szukałabym pomocy. Nie wiem, naprawdę nie wiem, ale nie jestem w stanie znienawidzić czy gardzić tą dwójką. By ich rozumieć lub nie, trzeba by było znaleźć się w ich sytuacji. Autorka ujęła temat trudny w taki sposób by każdy z nas miał szanse obiektywnej oceny. Jedni książką wzgardzą i tym tematem. Inni zaś, tak jak ja uznają ze jest to temat który należy poruszać, rozważać. Starać się zrozumieć, lub choć tolerować. Choć prawo jest prawem to przecież każdy z nas ma własną wolę, i sam decyduje o swoim życiu i swoich wyborach, a oceniać nas może tylko ten na górze.

Ta lektura zapada w serce i pamięć, porusza do łez. Warto się w nią zagłębić, po części pomoże nam poznać siebie samych.

Książka już dostępna w księgarniach.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Młodzieżówka.

Please follow and like us:
Pin Share

Mam na imię Kasia. Blog Tylko Kobieta to taka moja odskocznia od codziennych stresów i rozrywka. Staram się aby było u mnie ciepło i gościnnie i mam nadzieje ze mi się to udaje. Mam trójkę dzieci i często będziecie o nich czytać. Blog opisuje nasze codzienne życie, rozterki, dylematy, smutki i radości. Znajdziecie tu także co nie co o tym czym się zajmuje, co lubię np fotografii i DiY. Uwielbiamy testować nowości, różne produkty, i z chęcią zamieszczam o nich opinię właśnie Tu. Dodatkowo mnóstwo atrakcji w formie konkursów. Mam nadzieje że zagościcie u mnie na dłużej i będziecie się dobrze bawić.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Verified by MonsterInsights