
Rejs po miłość – widać ze nie wszystko złe,co źle się kończy.
Danuta Korolewicza zachwyciła mnie jedna ze swoich książek. To już 3 w mojej biblioteczce którą pragnę Wam przedstawić. Bez wahania wskoczę w lekturę z kolejną. żadna mnie nie zawiodła. Dała to czego oczekiwałam. Moc emocji. Czy tak będzie i tym razem? O czym mowa tym razem?

Wydawca: | Lucky |
Rok wyd.: | 2020 |
Oprawa: | miękka |
Ilość stron: | 368 s. |
Wymiar: | 205×135 mm |
EAN: | 9788366332317 |
ISBN: | 978-83-6633-231-7 |
Data: | 2020-09-23 |
Kiedy sięgnęłam po tą książkę, nie spodziewałam się aż takiej dawki wrażeń, emocji. Główną bohaterką jest młoda 20 letnia dziewczyna o imieniu Julita. Dziewczyna piękna, z dobrej rodziny. Mimo iż nie pochodzi z biednej rodziny to jednak jest osobą odważną i skorą do pracy. Wszystko zawdzięcza sobie I tak ma pozostać. Marzy o pracy, byciu niezależną. Podejmuje pracę w nadmorskim kurorcie . Tam wydawało by się, spotyka miłość swego życia. Bogatego i przystojnego Adama. Jednak jak to bywa miłość jest ślepa a szczęście złudne. Ukochany mężczyzna pokazuje swoją druga twarz. Niestety jest to brutalne oblicze. Wydawało by się że rozstanie z ukochanym to koniec koszmaru, okazuje się że nie. Julita przypadkiem wywołuje pożar. Traci sporo, ale przede wszystkim zdrowie. Ledwo uchodzi z życiem. Doznaje silnych oparzeń. Wszystko to jednak odbija się na jej psychice. Dziewczyna już nie jest tą samą którą poznamy na początku. Potrzebować będzie teraz spokoju ale i prawdziwego przyjaciela. Musi uporać się z ta traumą. Czy jej się to uda? Kto będzie przy niej w tym trudnym czasie?
Nie mogę zdradzić Wam Więcej choć ogromnie mnie korci. Powiem Wam tyle że ta historia wywarła na mnie ogromne wrażenie. Pani Danuta potrafi ukazywać każdą emocje w taki sposób że na długo zapadną w pamięci. Potrafi tak Czytelnika kupić książką, że już od pierwszych stron nie będzie chciał przestać. Prosta, choć trudna historia. Niestety takich są setki, i wiem że nie jedna z czytelniczek utożsami się z Julitą pomijając jej zdrowie fizyczne. Zręcznie ukazała nam fałszywość uczuć. Złudzenie, naiwność i ślepotę miłości. Do tego pięknie maluje słowem krajobrazy. zwłaszcza te polskie. Siła Julity, jej walka wzbudza ogrom pozytywnych emocji. Mogłaby być wzorem dla niejednej z nas. Wspólnie z nią przeżywamy je zauroczenie, rozczarowanie, traumę. Wspólnie z nią podnosimy się z tej tragedi. Nie jesteśmy w stanie odgrodzić się od tego, tak to wciąga.
Jedyne co jeszcze mogę to tylko polecić Wam t lekturę. Gdyż jak nigdy brak mi słów by opisać to co czuje. Powiem tylko tyle, okazuje się, że prawdziwą miłość można spotkać zupełnie przypadkiem, w zaskakujących miejscach!


Tylko Kobieta
Mam na imię Kasia. Blog Tylko Kobieta to taka moja odskocznia od codziennych stresów i rozrywka. Staram się aby było u mnie ciepło i gościnnie i mam nadzieje ze mi się to udaje. Mam trójkę dzieci i często będziecie o nich czytać. Blog opisuje nasze codzienne życie, rozterki, dylematy, smutki i radości. Znajdziecie tu także co nie co o tym czym się zajmuje, co lubię np fotografii i DiY. Uwielbiamy testować nowości, różne produkty, i z chęcią zamieszczam o nich opinię właśnie Tu. Dodatkowo mnóstwo atrakcji w formie konkursów. Mam nadzieje że zagościcie u mnie na dłużej i będziecie się dobrze bawić.
Zobacz również

Zabawka. Roberta Ziębińskiego. Kryminał oparty prawdziwych wydarzeniach.
30 marca 2021
Mini Mini,Stacyjkowo, Lego i Num Nums, co je łączy? Media Service Zawada.
3 stycznia 2020