„Widzę Cię” Lisa Jewell. A ty? Obserwujesz? czy czujesz się obserwowana?
Nie tylko ty obserwujesz
Wróciłaś do domu po czterech latach pracy za granicą, przywożąc ze sobą męża.
Chciałabyś znaleźć własny kąt. Ale na razie koczujesz w pokoju gościnnym swojego starszego brata.
I wtedy – całkiem nieoczekiwanie – spotykasz mężczyznę z sąsiedztwa.
To dyrektor miejscowego liceum. Jest od ciebie dwa razy starszy. I niezwykle atrakcyjny.
Wkrótce zdajesz sobie sprawę, że go obserwujesz. Cały czas.
Nie wiesz jednak tego, że ktoś obserwuje ciebie.
Ani tego, że coś, co zaczęło się jako niewinne zauroczenie, szybko przeradza się w mroczną, śmiertelną obsesję.
Rodzinne sekrety, zakazana namiętność i niewyjaśnione morderstwo tworzą intrygę nowej, trzymającej w napięciu powieści Lisy Jewell.
Jest to pierwsza powieść Lisy J. Jak mm przyjemność dla Was recenzować, i przyznam już, całkiem szczerze że zapewne nie ostatnia. Kiedy otrzymałam książkę w tajemniczym pudełeczku z którego wysypały się najpierw zdjęcia, a na nich kobieta byłam w lekkim szoku. Ciut wystraszona i zmieszana. Ale teraz cieszę się że mogłam tę książkę przeczytać.
Autorka pokazuje nam tu jak ciężki bywa powrót na stare śmieci, w ciut nowej odsłonie. Gdzie nie wszystko wydaje się takim jakie jest, gdzie brak pracy, mieszkania, perspektyw sprawiają iż to nie jest życie o jakim się marzyło, że to nie tak miało być i wreszcie marzysz o zmianie.
Otóż poznajemy tu 27 Letnią Joey która wraca na stare śmieci z nowo poślubionym mężem wprost z Ibizy po 4 letniej nieobecności. Pomieszkuje kątem u brata, i jeśli z nim się dogaduje to już z jego żoną niekoniecznie. Co tu dużo mówić nie czuje się jak w domu. Do tego brak satysfakcjonującej pracy, w zamian praca opiekunki w sali zabaw, do nie pała całym serduchem. Mąż bez pracy, i najbliższe zdarzenia oraz nowo poznane osoby sprawiają iż Joey dostrzega że jej życie nie jest takim o jakim marzyła, że nic nie jest takie jakim się wydaje. Małe miasteczko i małe osiedle gdzie wydawało by się każdy o każdym wie wszystko. Że każdy jest tu obserwatorem, ale z rzadka ktoś czuje się tu obserwowany. Tajemnicze morderstwo, i nie było by w nim nic dziwniejszego od innych tajemniczych morderstw gdyby nie fakt iż nie wiemy nawet kto zginął, nie wspominając o mordercy. Dodatkowo smaczku dodaje uczucie jakim zapała do pewnego sąsiada młodziutka Joey. Otóż poznaje Toma, dyrektora podstawówki, duuużo starszego, aczkolwiek jak przystojnego mężczyznę. Pełen werwy nauczyciel zostaje tu sprowadzony by poprawić sytuację szkoły. i wywraca do góry nogami życie Joey. Dziewczyna nie może przestać myśleć o nim, myśli o nauczycielu w każdej chwili, jednak jej fantazje nabierają rozpędu, jej fascynacja, fantazja przybierają na sile do tego topnia że marzy o zbliżeniu właśnie z nim, tylko z nim. Popada wręcz w obsesję. Obserwuje go, śledzi to gdzie chodzi, gdzie i z kim bywa. Problem w tym iż zarówno on i ona są zajęci. Jak zakończy się ta fascynacja? A co jeśli nie tylko ona popadła w taki obłęd, obsesję na punkcie Toma?
Autorka podzieliła książkę na 4 części, i mnóstwo niedługich rozdziałów. Przez można by było w każdej chwili swobodnie ksiazkę odłożyć na potem, jednak nie jest łatwo to zrobić gdyż wciąga nas doszczętnie. Zgrabnie przeplotła ze sobą wątki powrotu Joey, nauczyciela, i morderstwa, ich relacje ze sobą. Czy może to wszystko coś łączy? a może ktoś? Co tak naprawdę się wydarzyło, kto zginął i kto zabił i dlaczego? Do tego wątki sąsiadów, których autorka przedstawiła bardzo dokładnie i realistycznie.Przez co ma się wrażenie iż należy się do całej tej społeczności. Książka pisana jest w 3 osobie, zupełnie jakby z perspektywy obserwatora? Czy tytuł nasunie wam co nie co? Jak dla mnie ciut nietrafione tłumaczenie. Może Bardziej „Obserwuje cię” by przemawiało i naprowadzało. Tak czy siak, interpretacja Tytułu prosta i nie mogła by być nigdy inna. Autorka świetnie pokazuje nam jaki wpływ na teraźniejszość mogą nieś najdrobniejsze kłamstwa i tajemnice.
Autorka nie daje nam za długo bezkarnie cieszyć się przewidywalnością książki. Kiedy wydaje nam się że już wiemy kto za czym stoi zaraz podrzuca nam newsy które wywracają nasze spostrzeżenia o 180 stopni. Edipresse potrafi miło zaskoczyć prezentacją książki jaka podsyła recenzentom. Książkę czyta się błyskawicznie gdyż pochłania czytelnika właśnie tak zaskakującymi zwrotami akcji. Jak jednak potoczą się losy naszych bohaterów, i jak zakończy się sprawa naszego tajemniczego morderstwa musicie wczytać się sami. Na pewno Was zaskoczy. Mi osobiście ksiązka przypadła go gustu i to bardzo. Ciut adrenaliny związanej z obsesją Joey, nutka tajemnicy i napięcia związana z wątkiem morderstwa, to co lubię.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Edipresse.
Tylko Kobieta
Mam na imię Kasia. Blog Tylko Kobieta to taka moja odskocznia od codziennych stresów i rozrywka. Staram się aby było u mnie ciepło i gościnnie i mam nadzieje ze mi się to udaje. Mam trójkę dzieci i często będziecie o nich czytać. Blog opisuje nasze codzienne życie, rozterki, dylematy, smutki i radości. Znajdziecie tu także co nie co o tym czym się zajmuje, co lubię np fotografii i DiY. Uwielbiamy testować nowości, różne produkty, i z chęcią zamieszczam o nich opinię właśnie Tu. Dodatkowo mnóstwo atrakcji w formie konkursów. Mam nadzieje że zagościcie u mnie na dłużej i będziecie się dobrze bawić.