Faberlic – Moje nowości kosmetyczne

Ostatnimi czasy dołączyłam do grona Ambasadorek marki Faberlic.

„Już od ponad 15 lat nasza firma z miłością produkuje wyjątkową tlenową kosmetyki, dbając o młodość i zdrowie swojej skóry. I jesteśmy wdzięczni tym 5 milionom osób, które codziennie z przyjemnością korzystają z produktami Faberlic, oceniając z pewnością jej jakość.”

HISTORIA MARKI

Marka dotąd nieznana prze ze mnie zyskała moje uznanie. W paczuszce znalazłam 5 pełnowartościowych kosmetyków. Które aby móc o nich jak najwięcej powiedzieć potrzeba więcej czasu na testy. ale te kolka dni pozwoliło mi je poznać  i wykreować jakieś zdanie na ich temat. Co było w paczuszce?

1.  Poczwórne wypiekane cienie do powiek „Oślepiające spojrzenie” , piękne perłowe odcienie szarości i bieli. Nie chcę nikogo oślepiać, ale efekt mówi sam za siebie <3 Świetnie się je aplikuje, nie osypują się i co najważniejsze nie zauważyłam by ważyły się w fałdkach, nie spływają.

2. Super pogrubiający tusz do rzęs „Twój Oskar” . Posiada innowacyjną Formułę która została specjalnie opracowana dla uzyskania wyjątkowej trójwymiarowej objętości. Twoje rzęsy staną sie grubsze, gęściejsze, i dłuższe już od pierwszej aplikacji. Efektowna objętość podkreśli głębię Twoich oczu i dopełni Twój elegancki wizerunek. To są słowa producenta, a moje?

Mascara do rzęs. zapakowana w złoty kartonik w którym kryje się bordowe zamszowe etui w którym dopiero znajdziemy nasz tusz. Tusz  w kolorze czarnym z gęstą szczoteczką zamknięty w różowym lustrzanym opakowaniu.

Mascara skradła moje serce, nie uczula, świetnie się rozprowadza na rzęsach, nie pozostawia grudek. Efekt jaki daje, zadowala mnie w 100 % <3 Rewelacyjny produkt. Efekty zobaczycie sami.

3. Następny produkt to Maseczka do twarzy z serii Oxiology – Linii Odżywianie tlenowe. Dostarcza skórze niezbędne odżywcze substancje, tonizuje oraz poprawia elastyczność i jędrność. Aktywny kompleks Plantasense Abyssianian Oil sprzyja zmniejszeniu reakcji alergicznych skóry suchej i wrażliwej, usuwa suchość, łuszczenie, odbudowuje płaszcz lipidowy i jego funkcje ochronne. I tu mam mieszane uczucia. Maskę użyłam raz. I nie wiem czy będę używać nadal, ze względu na swoją mieszaną cer. Niby nie zauważyłam po pierwszym razie nic niepokojącego, ale efektu WOW także nie.

4.  Kolejny fantastyczny produkt to serum do włosów. Odżywcze Serum do wszystkich rodzajów włosów z serii Salon Care.   Linia” Drogocenne Olejki ” Salon Care, wzbogacona jest o kombinacje 3 olejków, naturalnych olejków. Uzupełnione są przez argininę, nadają włosom siłę i wspaniały blask na całej długości. Kompleks pięciu najskuteczniejszych składników został stworzony do głębokiego odżywienia włosów każdego rodzaju. Według producenta kilka kropli tego skoncentrowanego serum  podaruje włosom siłę i blask. Kosmetyk głęboko odżywia, odbudowuje materię włosa, reanimuje rozdwajające się końcówki. Wygładza włosy, sprawia ze są miękkie, elastyczne i doskonale lśniące.

Czy słowa producenta sprawdzą się w praktyce? Jestem skłonna w nie uwierzyć, ale czy tak będzie powiem wam gdy skończy się opakowanie.  Elegancki flakonik z atomizerem o pojemności 30 ml, wystarczy naprawdę niewielka ilość by wetrzeć we włosy.  Czy zauważyłam jakieś spektakularne efekty? Na pewno nie uczula, nie zniszczył moich włosów, a co istotne wyczuwalna jest różnica w dotyku przed i po użyciu serum.  Użyłam go dosłownie 3 razy póki co 😉   Póki co efekt zadowalający.

Jakie olejki wchodzą w jego skład?

Olejek Arganowy – posiada silne działanie odżywcze i regenerujące, przywraca włosom żywotność, skutecznie walczy z rozdwajającymi się końcówkami, chroni przed działaniem czynników zewnętrznych.

Olejek Awokado – Odżywia cebulki włosów, wspiera odbudowę struktury włosa, przywraca włosom jedwabistą miękkość.

Olejek Abisyński – wygładza powierzchnię włosa i zapewnia włosom promienny blask.

Arginina –  to unikalny aminokwas, który przenika do struktury włosa i działa już od pierwszego użycia, zaczepiając się na uszkodzonych obszarach włosa odbudowuje naturalną warstwę ochronną włosów i wypełnia niezbędnymi substancjami odżywczymi.

5. I ostatnie cudo, które skradło moje serce samym zapachem <3 Witaminowe masło do ciała Mango i Papaja <3 Konsystencja idealna, nie za gęste, łatwo się rozprowadza, pozostawia skórę nawilżoną, odżywioną, i ten cudny zapach.

Paczuszka cudna, Kosmetyki świetne, nic dodać i nic ująć, a jeszcze wszystko tak cudnie zapakowane <3

Please follow and like us: