Naturalne SPA dla dłoni z zieloną herbatą - ale czy na pewno - krem na tapecie.

Pielęgnacja dłoni, niby nie problem, a jednak. Zadbane, gładkie, zdrowe paznokcie, każda o tym marzy. Szukamy odpowiednich kosmetyków, biegamy do kosmetyczki, nakładamy hybrydy. Ja osobiście wybieram zwykła domową pielęgnację, nie nakładam hybryd gdyż moje paznokcie po niej wołały o pomstę do nieba. Szukam kremów które zadbają zarówno o skórę dłoni jak i o paznokcie. Dziś chciałam Wam pokazać nowość w mojej kosmetyczce. Mianowicie AA Natural Spa Krem do dłoni i paznokci z zieloną herbatą.

Ostatnio coraz częściej szukamy naturalnych kosmetyków, najlepiej w pełni naturalnych. ciężko jednak o to, i nie warto czasem rzucać się na kosmetyk tylko dlatego że ma w nazwie NATURAL !!! Krem o którym mówię przeznaczony jest do skóry suchej, ma za zadanie, wygładzić skórę, nawilżyć ją, oraz zadbać o nasze paznokcie. Czy tak jednak jest? Mimo iż zawiera kilka świetnych składników jak np:

1.Olej Ziarnowy Camellia Japonica który ma właściwości nawilżające i odżwywcze i jest bardzo ceniony w Azji, oraz

2. Ekstrakt z róży, jaśminu – właściwości łagodzące, nawilżające, rozjaśniajace, wyrównujące koloryt

3. Olej sojowy który zmiękcza, nawilża i rozprowadza witaminę E, cenny przeciwutleniacz, ma właściwości regenerujące i opóźniające starzenie.

4. Ekstrakt z liści Kamielii Sinensis – Kamelia Sinensis znana jako zielona herbata ma właściwości antyoksydacyjne, działanie ochronne przed promieniami UV,

5. Butyrospermum parkii butter – to emolient który tworzy warstwę okluzyjną tzw film który zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody przez co zmiękcza i wygładza, niestety może być komedogenny czyli sprzyjać powstawaniu zaskórników

To składniki które przyciągnęły moja uwagę, niestety zawiera także sporo takich które są szkodliwe i wolałabym by ich nie było, np Glikol i parafinę…oraz mnóstwo innych…nie wiem w sumie po co bo łącznie mogą one niweczyć skutki które przyniosły by te naturalne składniki, a szkoda. (Aqua, Glycerin, Butyrospermum Parkii Butter, Glycine Soja Oil, Ethylhexyl Stearate, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Paraffinum Liquidum, Petrolatum, Dimethicone, Dicaprylyl Carbonate, Camellia Japonica Seed Oil, Camellia Sinensis Leaf Extract, Tocopheryl Acetate, Propylene Glycol, Bellis Perennis Extract, Cetearyl Alcohol, Rosa Centifolia Extract, Panthenol, Jasminum Officinale Extract, Allantoin, Sodium Polyacrylate, Trideceth-6, Polyglyceryl-3 Caprate, Xanthan Gum, Mica, Synthetic Fluorphlogopite, Parfum, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, CI 42090, CI 77891, CI 77491.)

Czy krem się sprawdził? ładnie pachnie, ma delikatną, lekką konsystencję, delikatną zielonkawą barwę która chyba ma za zadanie przywodzić na myśl zieloną herbatę. Łatwo się rozprowadza, szybko wchłania, niestety po wykorzystaniu całego opakowania nie widzę żadnego, najmniejszego efektu ;/ Łudziłam się że krem okaże się dobrym wyborem, jednak niestety nie zagości u mnie na stałe. Może i zawiera składniki pochodzenia naturalnego, ale nie wszystkie, tekst na opakowaniu 100% alergy tested – nie gwarantuje tego że krem nie wywoła reakcji alergicznych, bo jednak zawiera substancje drażniące.

Krem ma małą pojemność bo 50 ml, zalecenie do stosowania – po każdorazowym myciu rąk. Tubka zmieści się w każdej torebce więc możemy mieć go zawsze przy sobie. Nie wydaje się wydajny , mi takie opakowanie wystarczyło na 2 tygodnie. Denerwuj mnie w nim nakrętka. eh. okrutnie mnie wpienia.

Ciężko jest znaleźć dobre, naturalne kosmetyki, jednak miło jest znaleźć może nawet niekoniecznie w pełni naturalne ale takie które spełniają swoje zadanie.

Czy któraś z Was miała okazję wypróbować ten kremik? Wasze opinie? Może ja się po prostu czepiam?