Warcross - To jeszcze wirtualna rzeczywistość czy już nie? Książka Marie Lu oknem w przyszłość.

Dla milionów ludzi, którzy codziennie logują się do Warcrossa, nie jest on już tylko grą, lecz stał się sposobem na życie. Emika Chen, nastoletnia hakerka, stale boryka się z kłopotami finansowymi. Pracuje jako łowczyni nagród, namierza i wyłapuje graczy Warcrossa, którzy zaangażowali się w nielegalne zakłady. Licząc na szybki zarobek, Emika, włamuje się do meczu otwarcia Międzynarodowych Mistrzostw Warcrossa. Za sprawą usterki w programie, zostaje przeniesiona do świata gry i błyskawicznie staje się światową sensacją.

Pewna, że wkrótce wyląduje w więzieniu, ku swemu zdziwieniu odkrywa, że kontaktu z nią szuka twórca gry, tajemniczy młody miliarder Hideo Tanaka, który pragnie złożyć jej propozycję nie do odrzucenia… Hideo poszukuje hakera, który w jego imieniu wystąpi jako szpieg w tegorocznych rozgrywkach Warcrossa i zlokalizuje lukę w systemie bezpieczeństwa. Ponieważ sprawa jest pilna, Emika zostaje błyskawicznie przetransportowana do Tokio, gdzie z dnia na dzień staje się gwiazdą i poznaje od środka świat sławy i wielkich pieniędzy, o którym dotychczas mogła tylko marzyć. Wkrótce śledztwo prowadzi ją na trop złowieszczego spisku, który może mieć kolosalne konsekwencje dla całego uniwersum Warcrossa.
„Warcross” to pierwszy tom cyberpunkowego thrillera science-fiction z pasjonującym romansem w tle. Przeniesie cię w zapierający dech w piersi świat, w którym największym wyzwaniem jest wybór osoby, której się zaufa.

Książka na kształt Matrixa. Przeniesie nas w przyszłość której ja osobiście się boję, nie chcę takiej przyszłości.

Emika Chen to moda hakerka, która ledwo wiąże koniec z końcem, jej konto bankowe świeci pustkami, a jedynym sposobem na życie i zarobek jest hakowanie. Jej ostatnim sposobem na zarobek jest namierzanie i wyłapywanie graczy którzy angażują się w nielegalne zakłady, mroczny świat internetu przestaje mieć tajemnice, ale czy na pewno? „Warcross”Opanował świat do tego stopnia że stał się niemal całym życiem graczy, i to życiem milionów. Gra w której możemy być kim chcemy, nic nas nie interesuje i w dodatku możemy spotkać się z bliskimi, przyjaciółmi, żyć w innym świecie odległym o setki lat. Lukę w systemie Emiko Chen wykorzystuje jako myk na łatwą kasę. Postanawia włamać się na mecz otwarcia Międzynarodowych Mistrzostw Warcrossa. Nie wszystko idzie po jej myśli, przenosi się do świata gry i wzbudza nie małą sensację. Strach przed konsekwencjami, aresztem sprawiają ze stara się unikać nawet telefonów. Podczas gdy sam twórca gry szuka z nią kontaktu, a jej telefon nie milknie ta przez strach nie odbiera. Okazuje się że młody miliarder Hideo Tanaka ma dla niej nie lada propozycję dzięki której jej losy mogą się diametralnie zmienić. Dlaczego jej szuka? Zdolny młodziak, twórca najpopularniejszej gry, wynalazca Neurołącza który daje nowe niezmierzone możliwości. Zmiana otoczenia to dopiero początek. Emika przeniesiona zostaje do Tokio, gdzie zaczyna obracać się w innym, nieznanym świecie. Poznaje smak sławy, ale i coraz to mroczniejsze tajemnice. W powietrzu unosi się zapach nie tylko pieniędzy, ale i czyżby miłości? Do tego śledztwo które prowadzi na trop spisku, a ten morze mieć ogromny wpływ na świat Warcrossa, może mieć kolosalne wręcz niszczycielskie konsekwencje. Emiko staje się zagrożeniem, i zagrożone jest także jej życie. Co ją czeka? Czy takiej zmiany pragnęła? Co przyniesie gra? Jaki los zgotuje jej to okno w przyszłość? Powiem tyle że zakończenie zaskoczy i to nie będzie koniec. Można by rzec, kto od miecza wojuje…od miecza ginie ! czy tak będzie w tym przypadku?

Uwielbiam tego typu książki. Wirtualna rzeczywistość, istne science fiction. Przenosisz się z bohaterami do wirtualnej rzeczywistości, która wciąga jak wir, byle tylko zapomnieć o problemach. W tym przypadku wszystko jest wykreowane w tak realny, naturalny sposób, bohaterowie tak rzeczywiści. Do tego lekki romans w tle który nie burzy całego głównego wątku. Mimo tego iż nie jestem fanką gier komputerowych i raczej nigdy nie będę, to jednak ta książka mnie ujęła. Połączenie tematu z lekkim romansem. Tajemnice i śledztwo i cała ta cyberprzestrzeń, komputery, gry, hakerzy i cały ten światek. Świetna historia która pokazuje według mnie nieuniknione. Ludzie już uzależniają się się od gier, dla wielu ten świat jest rzeczywisty a świat realny jest lądem nieznanym w którym nie potrafią się odnaleźć. Takiej przyszłości się boję, choć wiele faktów fascynuje i urzeka i chciałoby się je przeżyć, to jednak tylko dzięki książce. Niemniej sama książka jest świetna, majstersztyk. Pierwszy tom za mną i już z niecierpliwością czekam na kolejny. Fantastyczna powieść, która sprawia że nie możesz przerwać i ani na chwilę odłożyć na bok.

Autorka wykreowała świat, rzeczywistość, która choć dziś nieosiągalna wydaje się być jak najbardziej realna. Stworzyła Realia w których nie jeden chciałby istnieć, i to w sposób który przyciągnie nawet czytelnika takiego jak ja, który gier komputerowych nie trawi. Potrafiła wzbudzić tą historią wiele emocji, zarówno pozytywnych jak i mniej. Wykreowała bohaterów których nie da się nie lubić, co przyciąga jeszcze bardziej. Do tego rzeczywistość, w której możemy istnieć za pomocą zwykłych okularów?Soczewek? Mieć to co się marzy na wyciągnięcie ręki.

Dlaczego sięgnęłam po ten tytuł? Fascynacja, opis mnie wręcz urzekł i dał mi to czego oczekiwałam. Okładka już wiele mówi, przyciąga wzrok, i naprowadza na coś w rodzaju znanego wszystkim Matrixa. I szczerze mówiąc Polska okładka o niebo a nawet dwa, lepsza od oryginału. Brawo za przekład i okładkę dla Wydawnictwa Młodzieżówka.