Pielęgnacja po 30, nowości z mojej półki od AA – Reveal Youth
My kobiety, babulce ponoć próżne, po 30 zaczynamy szukać złotego środka który zatrzyma czas, i sprawi że oznaki upływających lat nigdy się na skórze nie pojawią. Ciężko jest jednak trafić na coś co faktycznie zbliży nas do oczekiwanego rezultatu. Jakiś czas temu otrzymałam tajemnicza przesyłkę a w niej znalazłam 3 cudeńka AA – Reveal Youth. Krem oraz 2 rodzaje serum do twarzy. Dziś chciałam Wam je nieco przybliżyć. I choć czasu nie zatrzymały to jednak jestem zadowolona z efektu jaki dają.
1. KREM ANTYOKSYDACYJNY – AA Seria Reveal Youth
Kremik ładnym słoiczku z pastelowo różową etykietą i srebrnym tekstem i ornamentami, pięknie się prezentuje ale czy działa? To cudeńko o pojemności 50 ml jest wyjątkowo wydajne, dzięki swojej lekkiej konsystencji, która bardzo łatwo rozprowadza się na skórze, szybko wchłania i nie pozostawia żadnych niechcianych efektów, np tłustego filmu, którego żadna z nas nie znosi ;/ Kremik ma delikatny, nie drażniący zapach.
Producent zapewnia że dzięki bogactwu ekstraktów i olejów roślinnych utrzyma skórę w idealnej kondycji i sprawi że będzie wyglądała świeżo i promiennie. Czy faktycznie tak jest i co jest w nim za to odpowiedzialne?
Powiem Wam że tak jest, efekt uzyskałam bardzo szybko, jednak nie wiem czy to zasługa samego kremu czy stosowanych razem z nim Serum. Fakt jest faktem ze skóra wydaje się bardziej odżywiona i promienna. Witaminy A+C, oraz koezym Q-10 do bardzo dobrze znane każdemu antyoksydanty które chronią naszą skórę przed czynnikami przyspieszającymi jej starzenie. Dzięki SkinlQ Complex skóra zyskuje jeszcze bardziej, bowiem wyrównuje on koloryt, likwiduje przebarwienia i wygładza skórę, i tu także nie mogę się z tym nie zgodzić. Zawarty w nim olej ryżowy ma pobudzić skórę do regeneracji czy tak jest? No tego póki co nie zauważyłam, może za krótko go stosuje. Tak czy siak jestem na tak jednak jest małe ale. A to ale jak zwykle tyczy się składu. Nie jest on bowiem idealny bo zawiera troszkę niechcianych , według mnie zbędnych substancji. Jednak działa i to wielki plus.
2. KURACJA ROZŚWIETLAJĄCA – AA SERIA REVEAL YOUTH
Kolejna nowość to kuracja rozświetlająca. Koncentrat z unikalną formułą w skład której wchodzą oleje roślinne oraz oligoelementy.Wszystko to ma na celu rozświetlenie naszej zmęczonej, szarej cery, rozpromienienie jej.
Zawarta w nim Witamina E, zwana także witaminą młodości chroni skórę przed działaniem wolnych rodników. Witamina C zaś, ma za zadanie zwiększyć gęstość skóry co wpływa na zmniejszenie widoczności zmarszczek. Ceramid III generacji wzmacnia i odbudowuje barierę ochronną skóry rzez co zatrzymuje wodę w głębszych warstwach skóry.
Jak to się ma do rzeczywistości? Jedyne co widzę to ujednolicenie kolorytu skóry, jej rozjaśnienie.
Po za tym konsystencja jest lekka i łatwo się rozprowadza, a pompka ułatwia dozowanie produktu. Zaleca się stosowanie go codziennie na dwa różne sposoby, mieszając z kremem, lub nakładając go przed nim. Co ciekawe lepsze rezultaty daje chyba stosowanie ich osobno. Co podoba mi się w serii? Pastelowa kolorystyka i srebrne dodatki. Czy ma wady? Tak i nie da się ich ukryć, to głównie skład, np wszechobecny prawie wszędzie już glycol.
3. KURACJA WYPEŁNIAJĄCA ZMARSZCZKI – AA SERIA REVEAL YOUTH
Pro-Ra Complex skóra staje się jędrniejsza i gładsza, a zmarszczki stają się mniej widoczne, a wszystko przez syntezę kolagenu i elastyny. Ekstrakt z algi śnieżnej ma za zadanie chronić skórę przed starzeniem, zaś komplex dotleniający pobudza metabolizm ii dotlenia skórę przez co dodaje jej energii. Czy jednak faktycznie tak jest? nie mogę zaprzeczyć, no nie mogę. Zmiany w wyglądzie mojej cery są zauważalne. Tylko dzięki temu iż widoczne są zmiany jestem w stanie wybaczyć ciut irytujący mnie skład.
Aby móc przedstawić wam rzetelną opinie nie testowałam kuracji rozświetlającej i wygładzającej jednocześnie. Tylko dlatego by widzieć efekty. A on są i to zadowalające, przynajmniej mnie. Wiadomo każda z nas jest inna, każda cera jest inna, potrzebuje innego opatrunku. A że wszystkie 3 kosmetyki przeznaczone są do każdego wieku więc każda z nas bez problemu może po nie sięgnąć, wystarczy jedynie znać potrzeby swojej skóry.
Dajcie znać czy znacie tą serię. Czy testowałyście te czy inne kosmetyki z serii? Co o niej myślicie?
Na blogu znajdziecie także opinie na temat kremu do rąk z zieloną herbatą od AA widocznego na zdjęciu. Znacie?
Tylko Kobieta
Mam na imię Kasia. Blog Tylko Kobieta to taka moja odskocznia od codziennych stresów i rozrywka. Staram się aby było u mnie ciepło i gościnnie i mam nadzieje ze mi się to udaje. Mam trójkę dzieci i często będziecie o nich czytać. Blog opisuje nasze codzienne życie, rozterki, dylematy, smutki i radości. Znajdziecie tu także co nie co o tym czym się zajmuje, co lubię np fotografii i DiY. Uwielbiamy testować nowości, różne produkty, i z chęcią zamieszczam o nich opinię właśnie Tu. Dodatkowo mnóstwo atrakcji w formie konkursów. Mam nadzieje że zagościcie u mnie na dłużej i będziecie się dobrze bawić.