Kalendarz Adwentowy – U nas cukierki rosną na drzewach.
Wreszcie jest… Zrobiony w ostatniej chwili. Inny zamysł był, inny jest, ale i ten się podoba 😉 Najważniejsze ze dzieci zachwycone <3 U nas, odkąd mamy dzieci kalendarz musi być 😉 Nie wiem jak wy, u nas w kalendarzu znajdziecie słodycze – ulubione moich dzieci <3 Oraz zadania, które zajmą im czas, a żeby zdobycie cukierka nie było tak łatwe muszą najpierw wykonać zadanie jak je wykonają, wtedy nagrodą jest cukierek <3 Pokażę wam w skrócie jak powstał 😉 Może nie w tym ale na następny rok gdy go przypomnę skorzystacie z mojego patentu 😉
Póki co przypomnę wam posty o zeszłorocznych kalendarzach 😉
A teraz czas na tegoroczny <3
Potrzebne mi były :
- rolki po papierze toaletowtm
- nożyczki
- sznurek
- wydrukowane cyferki
- wydrukowane zadania
- nożyczki
- taśma klejąca
- ulubione słodycze, w tym wypadku Fresh&Frutti i Michałki białe <3
- Papier do pakowania prezentów.
- Gałąź
- Lampki choinkowe – u mnie cottony własnej produkcji
- stare wiaderko,
- gips
- papier brązowy
- wstążka
Z papieru do pakowania wycinam kwadraty – takie by można było z łatwością zawinąć rolkę i z zapasem na boki, bo w końcu ma to przypominać cukierka <3
W środek roli wrzucam 1 zadanie oraz po dwa cukierki – bo akurat mam dwójkę dzieci – w końcu to dla nich ma być 😉 Następnie zawijam w ozdobny papier, raz na białą, raz na srebrną stronę. Na gotowe cukierki naklejam cyferki. Warto jest pogrupować sobie zadania z dniem tygodnia. Zadania które wymagają dużo czasu robimy na początku, np zarabiamy ciasto na pierniki – dojrzewające 😉
Tak wyglądają gotowe cukierasy :
Teraz trzeba je gdzież zawiesić – niestety deski na choinkę strasznie zamokły – zapomniałam o nich a były na balkonie, pogięły się w trzy światy. A wiec mój zdolny mąż upolował mi takie cudo – zwykła gałąź, szkoda ze nie bardziej rozgałęziona, ale cóż. Najpierw zawiesiłam lampki, potem dowiązywałam cukierasy 😉
Teraz tak, za bardzo nie miałam jej gdzie zawiesić bo jak sami zobaczycie jest spora, więc stwierdziłam ze imitować będzie drzewo. A więc zanim zabrałam się za cukierki , rozrobiłam gips by zapełnił mi takie 3 kg wiaderko po farbie, w nim zamontowałam rurę po folii strech – niestety nie udokumentowałam tego ale mam nadzieje ze potraficie sobie to wyobrazić. Następnie zamaskowałam to brązowym papierem – typu bibuła prasowana i obwiązałam wstążką, Zanim jednak to zamaskowałam gips musiał porządnie wyschnąć. Dopiero teraz mogłam zaimplantować tam górę swojego cukierkowego drzewa. I tak o to prezentuje się całość.
Cukierki z jednej strony zawiązane są ciut słabiej, aby łatwiej móc odwiązać i wyjąć słodycze z zadaniem. Moim zamiarem było by te cukierasy zostały na drzewku, mimo iż będą puste. Po tym jak dzieci opróżnią go z cukierków, zawiązuje tak jak był i nie traci na gęstości ;P
Tylko Kobieta
Mam na imię Kasia. Blog Tylko Kobieta to taka moja odskocznia od codziennych stresów i rozrywka. Staram się aby było u mnie ciepło i gościnnie i mam nadzieje ze mi się to udaje. Mam trójkę dzieci i często będziecie o nich czytać. Blog opisuje nasze codzienne życie, rozterki, dylematy, smutki i radości. Znajdziecie tu także co nie co o tym czym się zajmuje, co lubię np fotografii i DiY. Uwielbiamy testować nowości, różne produkty, i z chęcią zamieszczam o nich opinię właśnie Tu. Dodatkowo mnóstwo atrakcji w formie konkursów. Mam nadzieje że zagościcie u mnie na dłużej i będziecie się dobrze bawić.
Jeden komentarz
Pingback: