My i nasze dni

Moc Tiksotropowego działania – Nasze testy NOZITIX

Jako jedna ze 150 mam, mam okazję przetestować nowość
NOZITIX 
 
Od grupy Adamed
 
Testy możliwe dzięki: 
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=103219310190276&set=a.103219330190274.1073741826.100015066213387&type=3&theater
 
Na początku bałam się testować czegoś co ma związek z leczeniem zdrowia mojego dziecka. Jednak po dokładniejszej lekturze cieszyłam się że jestem w gronie szczęśliwej 150 -ki mam.
 
Wystarczyło tylko poczekać na przesyłkę. 
Przesyłka dotarła w tempie ekspresowym.
A co było w środku? 
Pakiet ulotek, ale nie zwykłych ulotek, te pachniały, pachniały tak cudnie i intensywnie ze ich zapach czuć było w całym domu.
Do tego 3 opakowania Sprayu do noska Nozitix – pełnowartościowy produkt. 
Jeden dla mnie i dwa dla dwóch innych mam. 
Znalazł się także coś co bardziej przykuło uwagę dzieciaków,
Kolorowanka oraz ogrzewacz do rączek – Pingwinek, oraz chusteczki higieniczne Nozitix. 
Dzieci bardzo szybko przydzieliły sobie swoją partię  – Tymon zaraz dorwał kolorowankę i chusteczki a Lilianka cudnego pingwinka. 
W zestawie były także 3 plastikowe kieliszki…hmm…kieliszki te do czego, się zastanawiałam. I zaraz otrzymałam odpowiedź – ciekawi…poczytajcie dalej. 
 W szoku byłam ze nagle wszystkie dzieci miały katar , prawie jak na zawołanie, eh…
Moje dzieci zdrowe i kataru brak, i jak tu przetestować? 
Szukałam zatem chętnych do testów mam. Jeden preparat poleciał już do potrzebującego noska. Poczta polska działa jak działa ale mam nadzieje dojdzie szybko i otrzymam opinie, mam nadzieje pozytywną. Drugi flakonik czeka na kolejną chętną mamę póki co cisza… Jedna z mam której zaproponowałam Nozitix, stwierdziła że kupi go sama a ten bym zostawiła sobie. Ją także poprosiłam o opinię 😉 
 
A teraz czas na moją opinię, ale zanim ona to kilka faktów o NOZITIX – bo nie wszyscy go znają.
Mnie np zaciekawiła Tiksotropowa moc, co to takiego ta tiksotropia. Mogłabym was odesłać do Wikipedii, ale tam język tak zawiły, ze powiem prosto i na temat: 
 
Otóż jest to pamięć cieczy, tzn że zapamiętuje ona kształt zaraz po zadziałaniu pewnego czynnika. Czyli tak jak w tym przypadku czynnik to aplikacja – rozpylenie. Zaraz po zetknięciu z błoną noska  Nozitix zachowuje kształt taki jaki ma po rozpyleniu, czyli drobniutkich kropli które równomiernie pokrywają błonę śluzową noska, i nie spływają, tylko zachowują kształt. 
Tworzy on zatem tarczę ochronną, nawilża i uelastycznia śluzówkę nosa. 
 
Nozitix  zawiera kombinację olejów naturalnych ( eukaliptusowy, miętowy, z pachnotki zwyczajnej, jodły syberyjskiej, oliwy z oliwek)to dzięki nim tak ładnie pachnie,  oraz kwas glicerynowy. Mają one działanie ściągające i obkurczające na śluzówkę nosa. Zaś obecna w nim witamina E pełni rolę przeciwutleniacz. Chroni błony komórkowe przed uszkodzeniem i wspomaga gojenie ran. . 
Dodatkowo w skład preparatu wchodzi LAKTOFERYNA – Wspomaga ona siły obronne organizmu. 
 
Nozitix stosuje się w przypadku: 
– suchości oraz podrażnienia błony śluzowej nosa (zmniejsza obrzęk śluzówki)
-kataru (również alergicznego 
-nieżytu i stanu zapalnego nosa
-infekcji nosa o podłożu wirusowym i bakteryjnym. 
 
Dzięki naturalnym składnikom może być stosowany nawet 14 dni.  
 
Jak każdy lek zawiera ulotkę i tam szczegółowe informacje i dobrze jest się z nią zapoznać. 
 
Opakowanie zawiera 200 pojedynczych dawek, które można wykorzystać w ciągu 6 miesięcy od pierwszego użycia. 
 
Dawkowanie:
Dzieci od 3 do 12 roku życia 
1 dawka do każdego otworu nosowego 2-3 razy dziennie. 
 
Stosować pod opieką dorosłych !
 
Dorośli i dzieci powyżej 12 roku życia 3-4 razy dziennie. 
 
To chyba tyle jeśli chodzi o sam preparat. 
Teraz kilka słów o naszych testach naszych spostrzeżeniach, naszych dniach z NOZITIX. 
 
Jak już na początku wspomniałam o tiksotropowej mocy  Nozitix i o kieliszkach które nie wiedziałam do czego posłużą, dodałam dwa + plus dwa i wyszło mi to: 
To właśnie efekt tiksotropowych właściwości, tak samo powinien zachowywać się w nosku na błonie śluzowej ale czy tak będzie? Ciężko to sprawdzić gdy dziecko nie ma kataru.
Bo pamiętajmy nie podajemy leków gdy nie ma potrzeby !!! 
 
Wystarczył jeden dzień harcy u babci , niby pogoda piękna, no ale jednak o tej porze bardzo zdradliwa, z resztą przedszkole też robi swoje. Liliana usmarkana dwa dni później po pas, Tymon także, tyle ze u Tymona to jego bardzo częsty towarzysz, katar alergiczny. Ma go często, bardzo często a to przez alergię, alergię dosłownie chyba na wszystko. Łatwiej wymieniać na co nie jest uczulony. 
No i wtedy swój dzień miał Nozitix. 
Tymciak nigdy nie miał obiekcji do aplikacji kropli do nosa, i zniósł to że tak powiem lajcikowo, spodobał mu się zapach, z resztą nie tylko jemu ja także go uwielbiam. Z Lilianą już ciut gorzej. Ale udało się i o dziwo przekonała sie do niego, i ze względu na zapach i na to że nie spływa do gardełka. 
U Tymka śladu nie ma po katarze, oddycha ładnie, nawet mniej chrapie a to duży plus. 
Zaś u Liliany katar zanikł, ale kilka dni w przedszkolu wystarczyły by pojawił się ze zdwojona siłą i infekcją ucha i oczu. Do tego doszły gorączka i katar…
Wizyta u lekarza była konieczna, okazało się że to infekcja bakteryjna, Nasza Pani doktor po wywiadzie poleciła także Nozitix. Do tego antybiotyk, inhalacje i pobyt w domku przez kilka dni.  
 
Jednym słowem rewelacja.
 
Doszła także opinia jednej z mam które przetestowały Nozitix. 
Pozwolenie mam jedynie na zamieszczenie tego zdjęcia i tekstu: 
Karolina: „Dziękuję Kasiu za to cudo. Normalnie życie mi uratowałaś. Kornel wreszcie odetchnął z ulgą, katarek znika, on lepiej śpi, oddycha, je i się wysypia, a ja razem z nim. Cena zachęcająca, wiec zagości u nas na dłużej. Dziękuję i ja i Kornel. „
 
A jeśli chodzi o cenę to jest różna ale utrzymuje się w granicach 24 -28 zł.
Myślę że jest wart swojej ceny.
Na następna opinię muszę troszkę poczekać ale na bank ją tu zamieszczę.
A o to kilka Fotek z naszego testowania. Nasze Fotostory z NOZITIX .

 

 

 

 Jak miło  że mieliśmy kolorowanki, umiliły na te zakatarzone dni 😉 

 

 

 

 

 Pierwsza spokojna Noc 😉 

 

 Teraz Testuje nawet tata, angina, katar…I Nozitix także poszedł w ruch, nie chciał, no ale z facetem jak z dzieckiem za rączkę i do lekarza, a potem przekupstwem leki przemycać…haha. Jednak typ niepokorny, fotografować się nie lubi, a tym bardziej zamieszczać zdjęć w sieci. Trzeba to uszanować. A co do opinii: MOŻE BYĆ – a to w wypowiedzi i mojego męża tłumacząc na nasz : Jest Super !!!

 

I tu już mniej spokojnie, infekcja na całego. Godzina 19 i Lili śpi z gorączka po lekach. A Nozitix czuwa 😉 
 Ja jestem bardzo zadowolona z możliwości testowania NOZITIX.
Nie wiem czy jakiś lekarz, poleciłby mi go, czy jakiś farmaceuta. Pewnie gdyby nie to to poznałabym go czytając opinie innych mam po tej kampanii.
Spray polecę każdemu, naprawdę rewelacja. Działa niezawodnie, i zagości u nas na stałe, to będzie nasz numer ! przy każdego typu katarze.
Tu możecie poznać opinie innych mam które biorą udział w Kampanii.
Zdania, różne i przeróżne.
Gadać, pisać każdy może, ale najlepiej przekonać się samemu – Naprawdę warto, nie pożałujecie.
Zapraszam do grupy na Facebook
https://www.facebook.com/groups/661580917377470/
Zapraszam na profil AG Gordo dzięki któremu miałam możliwość testować Nozitix.

https://www.facebook.com/alicja.gordo.77

Nasze bieżące testowanie, znajdziecie na moim FB – wiecie gdzie 😉 

Mile widziane będą wasze opinie na temat tego preparatu, jestem bardzo ciekawa, kto go zna, i ile osób już go poznało, przetestowało. 

Jeśli macie jakieś pytania na temat #Nozitix to piszcie, a postaram się odpowiedzieć.  

Zdrówka wam wszystkim życzę, mniej zakatarzonych dni, i byle do wiosny i lata…

….a z nami NOZITIX 

  Dziękujemy 

https://www.facebook.com/pages/Grupa-Adamed/1696374623918952
Please follow and like us:
Pin Share

Mam na imię Kasia. Blog Tylko Kobieta to taka moja odskocznia od codziennych stresów i rozrywka. Staram się aby było u mnie ciepło i gościnnie i mam nadzieje ze mi się to udaje. Mam trójkę dzieci i często będziecie o nich czytać. Blog opisuje nasze codzienne życie, rozterki, dylematy, smutki i radości. Znajdziecie tu także co nie co o tym czym się zajmuje, co lubię np fotografii i DiY. Uwielbiamy testować nowości, różne produkty, i z chęcią zamieszczam o nich opinię właśnie Tu. Dodatkowo mnóstwo atrakcji w formie konkursów. Mam nadzieje że zagościcie u mnie na dłużej i będziecie się dobrze bawić.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Verified by MonsterInsights